Włosy blond są modne i to fakt, z którym trudno się nie zgodzić. Jednocześnie nie każdą z nas matka natura obdarzyła naturalnymi włosami blond. Na szczęście nic nie stoi na przeszkodzie, by chociażby przed ślubem zafundować sobie rozjaśnianie włosów i zyskać wymarzony kolor. Dziś przedstawimy Wam top 3 błędów, których nie należy popełniać przy rozjaśnianiu. Dowiecie się też jak dbać o włosy.
Błąd nr 1: zbyt częste rozjaśnianie włosów
Rozjaśnianie jest zabiegiem fryzjerskim, który jest bardzo intensywny i niestety może uszkodzić strukturę włosa. Jeżeli jest wykonywane co 8 tygodni, to rzeczywiście nie trzeba obawiać się tak poważnych następstw dla naszych włosów. Najczęściej popełnianym błędem jest ten, że decydujemy się na rozjaśnianie nie co 8, lecz co 6, a nawet co 4 tygodnie, a to powoduje ich nadmierne przesuszenie, ale też prowadzi do ubytków, które trudno naprawić. Czy oznacza to jednak, że trzeba tolerować odrost? Oczywiście, że nie. Co 4 czy 6 tygodni można zdecydować się na tonowanie, które nie powoduje uszkodzeń włosów, ale też pozwala na uzyskanie naprawdę dobrego efektu. Trzeba wiedzieć, że tonowanie to nic innego jak korekta koloru, która przeprowadzana jest w obrębie odcienia. Dzięki temu można pozbyć się nie tylko żółtych odcieni, ale też odrost staje się zdecydowanie mniej widoczny. Toner nie wnika do wnętrza włosa, lecz oblepia jego łodygę. Dzięki temu sam proces koloryzacji nie narusza naturalnej struktury włosa, a efekt utrzymuje się nawet 2 miesiące.
Błąd nr 2: niewłaściwa pielęgnacja włosów rozjaśnianych
Trzeba pamiętać, że rozjaśnianie włosów jest zabiegiem inwazyjnym i może spowodować nadmierne przesuszanie się włosów. Często stają się one matowe i trudno je układać. Kolejnym błędem jaki jest popełniany przez osoby decydujące się na rozjaśnianie włosów jest to, iż zapominają one o właściwej pielęgnacji, a dokładnie nawilżaniu. Włosy blond wchłaniają odżywkę niczym gąbka wodę. Jednocześnie odżywki do włosów muszą być delikatne, ale też skuteczne. Najlepiej wybierać takie, które w swoim składzie mają dużą ilość olejków roślinnych. Warto również wybierać odżywki z dodatkiem kwasu hialuronowego, który nie tylko nawilża włosy, ale też tworzy na nich film ochronny, który chroni je przed dalszym uszkodzeniem czy zmatowieniem. Raz w tygodniu należy również postawić na olejowanie po rozjaśnianiu włosów, przy czym nie można wybrać pierwszego lepszego oleju. Na pewno sprawdzi się olej kokosowy, który nie powoduje zażółcenia włosów.
Błąd nr 3: nieodpowiednie nakładanie rozjaśniacza do włosów
Rozjaśnianie włosów na jasny blond może sprawić, że zyskacie nowy look i zyskacie większą pewność siebie. Niestety łatwo jest popełnić błąd i uszkodzić strukturę włosów. Trzecim najczęściej popełnianym błędem jest złe nakładanie rozjaśniacza. Nie można aplikować go na duże partie włosów ani rozpoczynać nakładania z przodu głowy, to prosta droga do uzyskania niezbyt dobrego efektu i nierównomiernego rozjaśnienia włosów. Otóż rozjaśniacz należy nakładać na umyte, suche włosy. Mitem jest to, że powinny być przetłuszczone.
Następnie należy je dokładnie poczesać i podzielić na mniejsze partie. Rozjaśniacz nakładamy partiami, rozpoczynając od tyłu głowy. Następnie należy zostawić rozjaśniacz na określony w instrukcji czas i tego czasu nie można przedłużyć. Na koniec należy dokładnie umyć głowę, używając do tego celu nawilżającego szamponu. Jeżeli obawiacie się żółtych refleksów, to od razu zastosujcie toner.