
Suknia z trenem – czy to dobry wybór?
Tym razem będzie o sukniach z trenem! Jako że byłam na przymiarkach sukni ślubnej z przyjaciółką to natchnęło mnie to do pewnych przemyśleń Tren nie jest łatwy do obsłużenia to wie każda Panna Młoda po poszukiwaniach sukni, ponieważ to już widać na przymiarkach, że łatwo się w niego zaplątać ;p
Suknia z trenem – obawy
- tren będzie plątał się miedzy nogami dla Panny Młodej
- Panna Młoda będzie go deptać przy każdej okazji
- przez niego suknia będzie niewygodna i ciężka
- świadkowa ciągle będzie musiała poprawiać tren i go nosić
- podpięcie się zerwie i tren będzie przeszkadzał
Suknia z trenem – czego tu się bać?
Oczywiście wszystkie obawy mają swoje uzasadnienie w praktyce i nie są bezpodstawne. Jednak jeśli wybierzesz suknię ślubną z trenem podpinanym i będzie miał on kilka zaczepów lub w ogóle będzie można go odpiąć to problem będzie rozwiązany!
Suknia z trenem – możliwości
- tren jest elementem sukni na stałe (najczęściej sweep) – najmniej wygodna opcja, najlepsza na spokojniejsze wesele bez ciągłych tańców
- suknia ślubna z odpinanym trenem (często najdłuższy tzw. katedralny) – bardzo wygodne rozwiązanie masz dwie suknie w jednej
- suknia ślubna z trenem podpinanym – również wygodna opcja ale sprawdź koniecznie w salonie w jaki sposób jest zrobione podpięcie!
- sukna z trenem na wysokości ramion (tren Watteau) – na styl grecki doczepiany lub na stałe przy sukni
Tren w sukni – zalety
- będziesz wyglądać obłędnie! szczególnie wejście do Kościoła!
- niesamowita stylizacja na sesję plenerową
- jeśli jest odpinany to potem możesz się swobodnie bawić ale najpierw jest „efekt wow”
A jakie jest Wasze zdanie? Czy suknia z trenem sprawdza się?
Polecam też wpisy jak wybrać suknie ślubną oraz suknie ślubne plus – size