Czemu goście krytykują wesela bez alkoholu?
Wesele bez alkoholu staje się coraz bardziej popularnym rozwiązaniem, jeśli chodzi o polskie wesela. Już nie zawsze, to że „alkohol leje się strumieniami” jest zaletą, coraz częściej nawet wadą – jest to dość ciekawe zjawisko patrząc na nasza polską tradycję hucznych wesel ;).
Jeśli jesteś jedną z osób, które biorą pod uwagę takie rozwiązanie to najpierw polecam rozważyć wszystkie za i przeciw ;).
Wesele bez alkoholu – Dlaczego stało się modne?
Wydaje się to dość proste, ponieważ wiele osób nie lubi ludzi pijanych, nie chcą by tacy goście zepsuli im zabawę, najważniejszy dzień w ich życiu. Obawiają się bujek, wyzwisk i innych przykrych sytuacji pomiędzy gośćmi.
Należy jednak zadać sobie pytanie czy nie warto zaprosić po prostu gości, którzy nie będą nam robić takich problemów? Wszyscy są dorośli, więc czemu inni mają „ucierpieć” za osoby nieznające umiaru ;)?
Wesele bez alkoholu nie dla każdego?
Moja koleżanka zrobiła wesele bezalkoholowe i sytuacja wymknęła się i tak spod kontroli bo goście pojechali na pobliską stację benzynowa i zakupiony tam alkohol pili w samochodach przed salą… – myślę że komentować tego nie trzeba 😉
Niektórzy Młodzi są abstynentami i dlatego właśnie w ten sposób widzą swoje wesele. Należy taką decyzję zrozumieć i uszanować jednak nie zapominajmy, że wesele jest tez dla gości, więc jeśli nie robisz zabawy z alkoholem, zadbaj o to aby nikt tego za bardzo nie odczuł.
Czy wesele bez alkoholu to po prostu lekka zmiana koncepcji?
- wynajmij barmana który będzie robił drinki (wolniej się je pije i maja często mniejsza zawartość alkoholu)
- zadbaj o alkohol inny niż wódka (wina, piwa, likiery itp.)
- przemyśl obecność gości, którzy nie potrafią się zachować po alkoholu (jeśli to ktoś bliski to porozmawiaj z nim przedstaw mu swoje obawy i jego najbliższej rodzinie)
- nagrodami z zbaw niech nie będzie alkohol – niech np. będzie to Wasze zdjęcie albo jakaś zabawna rzecz 😉
O czym warto pamiętać organizując wesele bez alkoholu?
- poinformuj gości o formie wesela już podczas zapraszania (szczególnie jeśli wiesz że ktoś ma problem z alkoholem – może potraktuje to jako zaletę i chętniej się pojawi – inaczej może np. świadomie zrezygnować)
- wynajmij dobry zespół lub Dj’a – chodzi o to by goście cały czas byli czymś zajęci aby ktoś dobrze rozkręcał zabawę (nie zapomnij o ich specjalizacji w weselach bezalkoholowych)
- zadbaj o dobre jedzenie
- nie wznoście toastów – raczej będzie przypominać, że brakuje alkoholu 😉
- fajnym rozwiązaniem mogą być bezalkoholowe kolorowe drinki
Bardzo dobre, praktyczne porady – kolorowe bezalkoholowe drinki mogłyby zrobić prawdziwą furorę. 🙂 Co do sytuacji, że goście wymykali się z wesela, by kupić alkohol na stacji – bardzo przykra, dość żenująca sytuacja. Przecież na weselu są rzeczy ważniejsze niż alkohol – ale, jak piszesz, niektórzy nie znają umiaru.
Dziękuję! 🙂 No niestety nie każdy potrafic docenic sam fakt ceremonii, niektórzy wolą się skupic na szaleństwie alkoholowym.
Zawsze warto rozważyć 😉
Muszę przemyśleć czy nie zrezygnować z alkoholu u siebie 🙂
Bardzo się cieszę 🙂 Powodzenia w przygotowaniach :))
No i super! najważniejsze że wszyscy sa poinformowani a towarzystwo rozumie i zna Was :)) Powodzenia!
Bardzo fajne rady! Przydadzą się, bo właśnie zastanawiam się nad weselem bez alkoholu 🙂
My mamy bez alkoholu 🙂 rodzina zadowolona, znajomi nas znają i wiedzieli, ze nie przepadamy. Ot taki mamy pomysł na nasze wesele.
Dokladnie tak, nalezy uszanowac Panstwa Mlodych i ustalone przez nich zasady. To tylko jeden wieczor wiec nie trzeba go komus psuc pijac na parkingu 😉
Byłam dwa razy na bezalkoholowych weselach z tym samym wodzirejem (a raczej całym zespołem) i na jednym weselu ludzie bawili się świetnie, a na drugim słabo i po kryjomu pili alkohol na parkingu. Według mnie nawet, jeśli komuś bardzo potrzeba alkoholu do zabawy to z szacunku dla młodej pary może się jedną imprezę "przemęczyć" bez procentów. Fajny pomysł z kolorowymi bezalkoholowymi drinkami. 🙂
Najwazniejsze żeby wszystko było z umiarem 🙂 a wtedy wszyscy będą zadaowoleni 🙂
No własnie – wszystko z umiarem 🙂 a czasem łyczek niektórym pomoże 🙂
Dokładnie goście obecnie już tak nie pija na weselach, więc nie ma czego się obawiać 😉
Dokładnie tak 🙂 należy zaznaczyc forme imprezy żeby dla wszystkich była jasna i nikt nie grymasił przychodząc 🙂
Od kilku lat nie spotkałam się z jakimś wielkim pijaństwem na weselach 🙂 Sama za alkoholem nie przepadam i potrafię się bez niego dobrze bawić, ale to nie oznacza, że na moim weselu go nie było 🙂 Nikt nie spał pod płotem, nikogo nie musieli wynosić, nie było bójek i innych tego typu ekscesów…
Moje wesele odbyło się w czerwcu tego roku. Poza wódką (której nam sporo zostało) zapewniliśmy różne wina oraz stolik alkoholowy (goście sami robili sobie drinki). Nikt nie zalał się w trupa, wszystko było kulturalnie i ze smakiem. Dlatego wydaje mi się, że teraz już chyba odchodzi się od takiego pijaństwa na weselach.
Jeszcze nigdy nie byłam na weselu bez alkoholu – i szczerze mówiąc nie wydaje mi się to dobrą opcją. Prawda jest taka, że kieliszek wina czy likieru sprawia, iż człowiek się rozluźnia, czuje się swobodniej w nieznanym sobie towarzystwie i zwyczajnie lepiej się bawi (ja przynajmniej tak mam). Ale inna kwestia – żeby poprzestać właśnie na takiej symbolicznej ilości, a nie już w połowie imprezy zalać się w trupa i wylądować nosem w sałatce…
To faktycznie bardzo delikatny temat.. Jezeli panstwo mlodzi sa abstynentami i nie chca serwowac alkoholu, to moze warto to jakos zaznaczyc – wtedy osoby, ktore nie wyobrazaja sobie przyjscia na tego typu przyjecie po prostu sie nie pojawia. Natomiast, ja na wlasnym weselu nie mam zamiaru serwowac wodki, tylko wino. Nie lubie polskiego zwyczaju wymuszania toastow i tego picia na komende. Alkohol to dla mnie degustacja w malych ilosciach, a nie zalewanie sie do nieprzymnosci… Mam nadzieje, ze goscie mi to jakos wybacza…
Każdy musi miec prawo wyboru, warto nie narzucać gościom tej kwestii 🙂
Niestety sa i tacy 😉
Dokładnie tak – wszyscy są dorośli i powinni miec wybór jednak jesli juz tak ktoś zdecyduje zeby tego alkoholu nie było to nalezy to uszanować 😉
Zgadza sie procenty uciekaja i bawić sie można dalej 😉 Wszystko z głowa ;)!
Wesele zupełnie bez alkoholu to trochę przesada. Wg mnie najlepiej jest wynająć barmana który będzie czuwał nad wszystkim. Każdy coś wypije, nie za dużo nie za mało. I wszyscy będą usatysfakcjonowani 😉
To jest smutne, że niektórzy aby dobrze się bawić, muszą się "urąbać"!
nom newralgiczny temat szczególnie w POlsce…jestem jednak za tym by nie narzucać nikomu swoich przyzwyczajeń, koncepcji świata, chyba, ze wesele odbywa się w hermetycznym kręgu ludzi, którzy na tę sprawę patrzą tak samo jak Ty. JAk ktoś nie chce i tak nie będzie pił.
Ja jestem ze śląska, a wiadomo ze tutaj lubi sie alkohol. Ale nigdy nie spotkalam sie z czyms takim, ze pijani rozwalali wesela. Mysle ze najważniejsze jest by znalezc zloty środek. Kiedy np jest dobra muzyka i ludzie chca sie bawic to wypity alkohol szybko ulatuje:)